oderwaliśmy się od oszałamiających otoczenia Robertsona (i pysznego wina), a także kierowanego na wschód na pięknej ścieżce 62, najdłuższej białej ścieżki wina na świecie. Udaliśmy się do przybrzeżnego paska kraju
oderwaliśmy się od oszałamiających otoczenia Robertsona (i pysznego wina), a także kierowanego na wschód na pięknej ścieżce 62, najdłuższej białej ścieżki wina na świecie. Udaliśmy się do przybrzeżnego paska kraju